poniedziałek, 7 lipca 2014

Rozdział 1

Był lipcowy poranek, za oknem nie za ciekawie zanosiło sie na deszcz. Tytani siedzieli w wierzy i... Właśnie co robili?

-Cyborg ! Znowu wygrałeś! - krzyczał rozzłoszczony Bestia. 
- Ha! A czego sie spodziewałeś?- szczerzył sie robot. 
-Pffff!- prychnął Zielony. 
- Zamknąć sie ! - wrzasneła Raven. - nie moge sie skupić na medytacji !

Gwiazdka,pomimo złej pogody siedziała na dachu. Lubiła tu przesiadywać, widziała z tamtąd całe miasto. Kropla wody musnęła jej twarz, dziewczyna mimo wolnie sie uśmiechnęła. Słyszała z dołu krzyki chłopców  i warczenie  Raven.  Jeszcze szerzej sie uśmiechnęła na myśl o przyjaciołach, co ona by bez nich zrobiła ?

- Hej, widział ktoś Gwiazdkę ?- zapytał Robin wchodząc do pokoju. 
Raven otworzyła jedno oko. 
- nie, zobacz na dachu- odrzekła wracając do medytacji. 

- o hej Gwiazdko !- krzyknął, gdy zobaczył ją na korytarzu. - gdzie idziesz? 
- hej Robin- uśmiechnęła sie - ehm chyba na siłownie. - odparła i minęła chłopaka. 
Robin odwrócił sie, myślał czy iść za nią czy może poczekać aż wróci. W końcu tez poszedł poćwiczyć. Gdy stał obok sali nagle rozległ sie alarm ... 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz